Bogatsi
gazdowie posiadali jeszcze bieloną wapnem albo wygotowywaną dla rozbielenia jej
gliną reprezentacyjną izdebkę.
Najważniejszym pomieszczeniem była piekarnia,
w niej to koncentrowało się codzienne życie
domowników, znaczną jej część zajmował dymny piec. Dym wydobywał się z
pomieszczenia przez otwór w powale zwany woźnicą.
Nad ogniem takiego pieca wieszano kocioł z wodą który rozbijał pomiń i chronił
izbę przed pożarem. Następcą dymnego pieca był śparchet, czyli piec z blachami. W piekarni z domownikami mieszkał drób, króliki i nowonarodzona lub
chora zywina. Na środkowym tragarzu rzeźbiono ozdobny ornament, cyrklową
rozetkę, inicjały IHS i datę powstania domu, a czasem i jego fundatora . Pod
powałą znajdowały się palenie – długie
drągi, na których suszyło się drewno na
opał. Izbę oświetlano szczapami z żywicznego drewna zwykze zatkniętymi w
kapliczkę pieca. Podstawowymi sprzętami piekarni były ustawione wzdłuż ścian i
pieca ławy. Na nich spano, jedzono i używano ich jako półek. Wyposażeniem piekarni był jeszcze łyżnik i romik, wieszana na ścianie półka na gliniane bądź drewniane miski.
Gdy w piekarni był kącik dla bydła,
nad nim pod sufitem umieszczano wyrko do
spania. Kredensy i szafy pojawiły się w okresie międzywojennym, i to tylko u
bogatszych gazdów. W Łomnicy przed wojną działał stolarz, Dziedzina wyrabiający
przepiękne ozdobne meble nawiązujące swoją stylistyką do sztuki renesansowej. Do przechowywania świątecznej odzieży
służyła stojąca w izdebce malowane
wianne skrzynie. Z taką skrzynia ze swoimi dobrami do domu teściowej
przeprowadzała się po weselu młoda, więc w jednym domostwie mogło stać ich
kilka. Skrzynie takie kupowano na
jarmarkach w Starej Lubowli, albo w Starym Sączu. Codzienną odziatę wieszano na zyrdce. Podłoga znajdowała się tylko w izdebce, w niej też stał stół z krzesłami i proste łóżka, tzw. pościele. Pomieszczenia - w
późniejszym okresie - zdobiły wycinane z papieru firanki i serwetki. Pod powałą
na ukos umieszczano święte obrazy, najczęściej
były to przywiezione z miejsc pielgrzymkowych oleodruki, które na ważniejsze
święta przystrajano kwiatami z bibuły i cetyną, czyli gałązkami jedliny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz