piątek, 25 kwietnia 2014

Czarne owce wracają do Czarnych Górali

 16 kwietnia b.r. pierwsze 35 owiec z zachowawczego stada owcy górskiej odmiany barwnej przyjechało do Piwnicznej,  Łomnicy Zdroju i Wierchomli. Jest to pierwszy krok do większego projektu „Czarna owca”, którego celem jest przywrócenie wypasu tej rasy owiec na halach Popradzkiego Parku Krajobrazowego. 


 Hodowla czarnej owcy ukonstytuowała tożsamość kulturową górali nadpopradzkich trzech narodowości Rusinów, Polaków i Słowaków. Z pośród innych grup etnograficznych wyróżniał ich strój z czarnego sukna owczego, a szczególnie ciemne chołośnie, stąd Czarni Górale.  Mieszkańcy, którzy mają wielopokoleniowe tradycje pasterskie wspominają, że przed wojną gazda, który miał białe owce był mniej poważany niż ten z czarnymi, następowała więc selekcja na poziomie elementarnym.




  Można by sobie zadać pytanie: Skąd ta dominacja owiec w odmianie barwnej? W dawnych stadach stosunek owiec odmiany barwnej do białej nie był tak zróżnicowany, Śliwa w 1957 r. w „Hodowli owiec” pisze „Na całym Podhalu i w Zachodnich Karpatach hodowane są wyłącznie owce białe. Ku wschodowi natomiast przeważa odmiana ciemna (albo czarna), sięgająca aż poza przedwojenną granicę rumuńską do Siedmiogrodu”. Dominacja barwnych stad skończyła się z wysiedleniem Rusinów, na te tereny przyszli bacowie z Podhala z białymi owcami, przestano też używać sukiennej odziaty zatem nie było motywacji do hodowli owcy barwnej. Na podstawie archiwalnych zdjęć z naszego regionu specjaliści z Czech określili jej rasę jako owca górska odmiany barwnej  zwanej „biskupką” ze względu na charakterystyczną białą „czapeczkę” na głowie. Inicjatywa, by powrócić do wypasu tej owcy na naszych halach pojawiła się jesienią ubiegłego roku na spotkaniu pasterskim w Łomnicy Zdroju. Pomysłodawca Piotr Maślanka wraz ze swoim ojcem znanym gazdą, właścicielem stadniny - Tadeuszem Maślanką z przysiółka Łomnickie, jest w tej chwili właścicielem największego stadka złożonego wyłącznie z owcy górskiej odmiany barwnej. Biskupki do swoich stad dołączyli również Tadeusz Fiedor z Łomnicy i Jan Zieliński z Wierchomli. 

Wielkie brawa dla pierwszych odważnych Czarnych Górali.


niedziela, 20 kwietnia 2014

sobota, 5 kwietnia 2014

Górale Nadpopradzcy - tożsamość trzech kultur. Czyli to czego nie wiedzą najstarsi górale. Część 2


Krainą Górali Nadpopradzkich są stoki Beskidu Sądeckiego: Pasmo Jaworzyny Krynickiej i wschodnia część Pasma Radziejowej, jednakże dużym rozczarowaniem dla regionalisty poszukującego informacji o nich będą publikacje na temat Górali Sądeckich. W prawie wszystkich  zatytułowanych  Górale Sądeccy …. znajują się opisy górali z okolic Łącka, Kamienicy, a istnienie górali nadpopradzkich jest tam zaledwie wspomniane, o ile w ogóle. Szukając przyczyn takiego podejscia do tematu sądeckiej góralszczyzny, warto sięgnąć do najstarszych opisów etnograficzych co tu uczynię, ale też każdemu kto się choć raz zetknął z bogato zdobionym strojem Sądeckich Lachów oczywistością się zda że niewiele on ma wspólnego ze skąpo zdobioną odziatą górali z Doliny Popradu.
                Wincenty Pol w wydanej w 1851 r. w Krakowie prelekcji Rzut oka na północne stoki Karpat górali zamieszkujących dolinę Popradu nie nazywa Góralami Sądeckimi[1], ale Spiżakami albo Spiszakami I choć sam autor pisze że: stosownie do rozmiarów pisma pod względem rozgraniczenia geograficznego je bierze, wydaje mi się że ujawnia się tu wielonarodowościowy sposób myślenia  XIX w. badaczy kultury ludowej terenów Pierwszej Rzeczpospolitej, gdzie podziały etniczne nie wyznaczają podziałów etnograficznych. Przy dokonywaniu specyfiki tej kieruje się zasadniczo kryterium kulturowym, a nie narodowościowym. Zamieszkujących Dolinę Popradu nie dzieli na Rusinów, Polaków Słowaków, ale nazywa wspólnie Spiżakami wymieniając ich jako część drugiej  etnograficznej grupy środkowego Beskidu zamieszkującej tereny od popradowego wyłomu począwszy aż po wodny dział europejski który dzieli obszar Wisły i Sanu od  obszaru Dniestru górnego[2]



[1] za takowych uważa Równiaków dzisiejszych Lachów Sądeckich
[2]  Wincenty Pol Rzut oka na północne stoki Karpat Kraków 1851 r